Łacińska nazwa rodzajowa rośliny Chelidonium, o czym wspomina już grecki botanik Pedanius Dioskurydes pochodzi od greckiego słowa chelidon, czyli jaskółka, gdyż istniało przekonanie, że zioło to zakwita wraz z wiosennym powrotem jaskółek. Podobny jest źródłosłów polskiej nazwy gatunkowej – jaskółcze ziele. Natomiast niezbyt uwodzicielsko brzmiący glistnik wziął się stąd, że roślina była z dobrym skutkiem używana do „wypędzania robaków”, szczególnie u dzieci.
Adepci praktyk alchemicznych widzieli w nim „kamień mądrości” i nazywali go coeli donum, co oznacza dar niebios. Niektóre źródła podają, że taka właśnie jest etymologia jego łacińskiej nazwy.
Glistnik jaskółcze ziele z pewnością nie raz spotkałaś/eś na swoich ścieżkach. Jest bardzo charakterystyczny, nie sposób go pomylić z żadną inną rośliną. Należy do rodziny makowatych, co dla wtajemniczonych od razu jest sygnałem, że to zioło o wielkiej mocy. Z którym nie warto igrać.
Kwitnie od maja do września. Jaskrawożółte, skromne w swej urodzie kwiaty osadzone są na długich szypułkach. Owocem jest podłużna, przypominająca strączek torebka. Wypełniona niczym skrzynia skarbami czarnymi, błyszczącymi nasionami.
Prawdziwym znakiem rozpoznawczym glistnika nie jest jednak jego szata i powierzchowność, a to, co kryje się w środku… Po przełamaniu łodygi, liści, czy korzeni wypływa z nich żółtopomarańczowy sok mleczny. To wizytówka glistnika…
W medycynie ludowej stosowano go przede wszystkim zewnętrznie w przypadku brodawek, ran, piegów, wrzodów, uporczywych krost i odcisków na nogach, zwanych wówczas nabojami. Przy tych ostatnich „liść przykłada się na nabój, który mięknie pod liściem i pęka po tygodniu”.
Wewnętrznie aplikowano go w chorobach pasożytniczych oraz przy ospie.
Surowcem leczniczym jest ziele i korzeń. Ziele najlepiej zbierać na początku kwitnienia, w maju i czerwcu. Ciemnobrunatny korzeń wykopuje się jesienią. Zbiory dobrze jest robić w rękawiczkach. Glistnik nie tylko chętnie zostawia na naszej skórze swoje ślady barwiąc ją na żółto, ale może też działać na nią drażniąco. Zebrane surowce suszy się w miejscu przewiewnym i ciemnym. Ziele w temperaturze 40 – 50°C, a korzeń do 60°C.
O działaniu leczniczym glistnika jaskółczego ziela decydują przede wszystkim obecne w nim alkaloidy. Jak stwierdzili naukowcy ogólna zawartość alkaloidów w zielu wynosi 0,5-1,5%, w korzeniach i niedojrzałych owocach 3-4%, natomiast w soku mlecznym średnio aż 18,40%.
W roślinie występują poza tym flawonoidy, karotenoidy, białko, fenolokwasy i ich estry, kwasy organiczne, aminy biogenne, saponiny, garbniki, triterpeny, żywice, witaminy (A, C) oraz olejek eteryczny.
Ta mocarna roślina posiada szereg właściwości leczniczych. Ma działanie przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwwirusowe, przeciwpierwotniakowe i przeciwpasożytnicze. Poza tym ma właściwości rozkurczowe, żółciotwórcze, żółciopędne, przeciwbólowe, przeciwzapalne, przeciwalergiczne, moczopędne, przeciwnowotworowe, uspokajające, przeciwarytmiczne, przeciwkaszlowe. Obniża ciśnienie krwi. Rozszerza naczynia wieńcowe. Korzystnie wpływa na profil lipidowy. Zmniejsza skurcze oskrzeli, reguluje czynności oddechowe.
W wyniku badań stwierdzono, że wyciągi z glistnika są skuteczne wobec bakterii Gram-dodatnich, w tym gronkowca złocistego (Staphylococcus aureus), laseczek tlenowych i prątków kwasoopornych, bakterii Gram-ujemnych m.in. Escherichia coli, Pseudomonas aeruginosa, Klebsiella pneumoniae oraz grzybów m.in. Candida albicans, grzybów pleśniowych Aspergillus fumigatus oraz takich dermatofitów jak Trichophyton, Microsporum canis, Epidermophyton floccosum.
Za działanie przeciwwirusowe glistnika oprócz alkaloidów odpowiedzialne są także substancje białkowe. W samym soku mlecznym zidentyfikowano dotychczas 21 różnego rodzaju białek. To właśnie z tego powodu świeży sok mleczny stosuje się do leczenia brodawek, potocznie zwanych kurzajkami – grudkowatych zmian skórnych wywołanych zakażeniem wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV). Zawarte w glistniku białka wykazują także działanie immunostymulujące i cytotoksyczne.
Alkaloidy glistnika wywierają także niebagatelny wpływ na nasz układ nerwowy. Działają m.in. przeciwlękowo, uspokajająco, neuroprotekcyjnie. Badania naukowe wykazały, że potencjalnie mogą być wykorzystywane w leczeniu depresji, a dzięki zdolności poprawy przekaźnictwa cholinergicznego w chorobie Alzheimera.
Ziele glistnika zaleca się w stanach skurczowych przewodu pokarmowego, pęcherzyka żółciowego i dróg żółciowych, w zaburzeniach trawienia, wzdęciach, uczuciu pełności, chorobach wątroby i trzustki, kamicy żółciowej i moczowej. Jako środek rozkurczowy i przeciwbólowy glistnik jest pomocny również przy bolesnym miesiączkowaniu. Zaleca się go także w zapaleniu oskrzeli, przy suchym, dokuczliwym kaszlu oraz przy astmie.
Dość rozbieżne są wyniki dotyczące wpływu glistnika na wątrobę. Podczas gdy jedne źródła podają, że roślina działa na ten organ ochronnie i wspomaga jego funkcjonowanie m.in. poprzez usprawnienie przepływu żółci, inne wręcz alarmują, że może działać hepatotoksycznie.
Obecnie, uznaje się, że glistnik podawany w zalecanych dawkach jest bezpieczny dla naszej wątroby.
Proste preparaty z glistnika sporządzone w domu mają bardzo silne działanie. Nie przekraczaj zalecanych dawek i nie stosuj ich wewnętrznie dłużej niż 4 tygodnie.
Najcenniejsze są te wykonane ze świeżej rośliny i na zimno, czyli świeżo wyciśnięty sok, papki ze świeżego, zmielonego ziela, maści na świeżym zielu czy maceraty. Zawierają one cenne białka o działaniu m.in. immunostymulującym, przeciwwirusowym i cytotoksycznym.
Macerat glistnikowy
Świeże ziele glistnika zmiel w maszynce. Odmierz 30 ml masy roślinnej i zalej 150 ml zimnej, przegotowanej wody. Nakryj i pozostaw na 6 godzin w temperaturze pokojowej. Przecedź. Zażywaj dwa razy dziennie w dawce 30 ml, czyli po dwie łyżki stołowe.
Zewnętrznie wodne wyciągi stosuje się do przemywania trudno gojących się ran, przy egzemach, a w postaci maści przy łuszczycy. Świeży, wyciekający ze złamanej łodygi sok mleczny z glistnika używa się do zwalczania brodawek wirusowych (kurzajek).
Kuracja przeciwbrodawkowa
Świeży, żółtopomarańczowy sok z glistnika nakładaj dwa razy dziennie bezpośrednio na brodawki. Czas kuracji jest różny i trwa od 4 do 8 tygodni.
Nalewka z ziela glistnika
100 ml rozdrobnionego ziela glistnika zalej 500 ml alkoholu 50%. Pozostaw na miesiąc w szczelnie zamkniętym słoju w ciemnym miejscu w temperaturze pokojowej. Codziennie wstrząsaj naczyniem. Następnie przecedź do butelek z ciemnego szkła. Przechowuj w chłodnym miejscu. Zażywaj 2-3 razy dziennie po 20-30 kropli w rozcieńczeniu z wodą jako środek przeciwskurczowy i przeciwbólowy w stanach skurczowych przewodu pokarmowego, pęcherzyka żółciowego i dróg żółciowych oraz w bolesnym miesiączkowaniu. Nalewka ma również silne właściwości antybiotyczne. Badania wykazały, że może być przydatna do leczenia ran i oparzeń zakażonych drobnoustrojami, w tym gronkowcami opornymi na leki syntetyczne.
Ta dualistyczna w swojej naturze, fascynująca, a jednocześnie budząca respekt roślina użyta w nadmiarze może powodować szereg dolegliwości. Od niestrawności, bólu brzucha, kolki jelitowej, wymiotów, biegunek po nietrzymanie moczu, krwiomocz, uczucie pieczenia i drapania w jamie ustnej, ślinotok. Ciężkie zatrucie objawia się nadmierną sennością, zawrotami i bólem głowy, spadkiem ciśnienia tętniczego, przyspieszoną akcją serca, utratą przytomności, a nawet śpiączką. Przy znacznym przedawkowaniu może dojść do rozwoju żółtaczki lekozależnej.
Szczególnie niebezpieczna jest świeża roślina. Znane są przypadki zatruć śmiertelnych u dzieci.
Na szczęście rzadko zdarza się, aby ktoś pokusił się lub zjadł tę roślinę przypadkowo. Smak ma gorzki, nieco ostry, a i zapach wiele pozostawia do życzenia. Z tego powodu również zwierzęta omijają glistnik szerokim łukiem. Józef Gerald-Wyżycki w swoim „Zielniku” wydanym w roku 1845 uspokajał gospodarzy, że ze względu na wstrętny smak „żadne jej bydlę nie tyka”.
Glistnika nie należy stosować w ciąży, podczas laktacji, w niedrożności dróg żółciowych, w stanach zapalnych woreczka żółciowego, przy współistniejących lub przebytych chorobach wątroby, w chorobie wrzodowej oraz przy jaskrze, gdyż przy długotrwałym stosowaniu może nasilić jej objawy.
W mojej książce „O czym szumią zioła” tej wspanialej roślinie poświęcam aż 13 stron. Książkę można kupić tutaj: https://oczymszumiaziola.pl/
Bibliografia:
- Migas P., Heyka M., Glistnik jaskółcze ziele (Chelidonium majus L.) we współczesnej terapii – wskazania i bezpieczeństwo stosowania, Borgis – Postępy Fitoterapii 3/2011, s. 208-218, http://www.czytelniamedyczna.pl/3873,glistnik-jasklcze-ziele-chelidonium-majus-l-we-wsplczesnej-terapii-wskazania-i.html (dostęp na dzień 05.07.2020)
- Józef Gerald-Wyżycki, Zielnik ekonomiczno-techniczny czyli opisanie drzew, krzewów i roślin dziko rosnących w kraju, jako też przyswojonych, z pokazaniem użytku ich w ekonomice, rękodziełach, fabrykach i medycynie domowej, z wyszczególnieneim jadowitych i szkodliwych oraz mogących służyć ku ozdobie ogrodów i mieszkań wiejskich ułożony dla gospodarzy i gospodyń, tom II, Wilno, Drukiem Józefa Zawadzkiego, 1845, http://www.wbc.poznan.pl/publication/47822 (dostęp na dzień 05.07.2020)
- red. Lamer-Zarawska E., Kowal-Gierczak B., Niedworok J., Fitoterapia i leki roślinne, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2007
- Pod red. Joanny Nawrot i Gerarda Nowaka, Leki pochodzenia naturalnego, Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, Poznań 2018
- Kujawska M., Łuczaj Ł., Sosnowska J., Klepacki P. „Rośliny w wierzeniach i zwyczajach ludowych. Słownik Adama Fischera”, Polskie Towarzystwo Ludoznawcze, Wrocław 2016
- Rejewski M., Nazwy roślin, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2016
- Senderski M., E., Prawie wszystko o ziołach, Wydawca: Mateusz E. Senderski, Podkowa Leśna 2007
- Świejkowski L., Właściwości trujace polskich roślin leczniczych, Wydawnictwo Polskiego Związku Zielarskiego, 1950
- Kędzia B., Hołderna-Kędzia E., Goździcka-Józefiak A., Buchwald W., Przeciwdrobnoustrojowe działanie Chelidonium majus L., Borgis – Postępy Fitoterapii 4/2013, s. 236-243, http://www.czytelniamedyczna.pl/4653,przeciwdrobnoustrojowe-dzialanie-chelidonium-majus-l.html (dostęp na dzień 05.07.2020)
- Wincek L., Roślinne terapie antynowotworowe w praktyce terapeutycznej, Vital Gwarancja Zdrowia, 2017
- Antkowiak L., Rośliny lecznicze, Wydawnictwo Akademii Rolniczej im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu, Poznań 1998
- Ożarowski A, Jaroniewski W., Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie, Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych, Warszawa 1989
- Rumińska A., Rośliny lecznicze, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1983
- Mordalski R., Kucharski W.A., Gryszczyńska A., Buchwald W., Ocena wpływu rozstawy rzędów na plon ziela Chelidonium majus L. oraz wartość biologiczną surowca, Borgis – Postępy Fitoterapii 3/2014, s. 150-154, http://www.czytelniamedyczna.pl/5028,ocena-wplywu-rozstawy-rzedow-na-plon-ziela-chelidonium-majus-l-oraz-wartosc-biol.html (dostęp na dzień 05.07.2020)
- Kozłowski J. A., Wielgosz T., Cis J., Nowak G., Dawid-Pać R., Kuczyński S., Aszkiewicz E., Woźniak L., Zioła z apteki natury, Wydawnictwo Publicat
- Kędzia B., Łożykowska K., Gryszczyńska A., Skład chemiczny i zawartość substancji biologicznie aktywnych w Chelidonium majus L., Borgis – Postępy Fitoterapii 3/2013, s. 174-181, http://www.czytelniamedyczna.pl/4549,skad-chemiczny-i-zawarto-substancji-biologicznie-aktywnych-w-chelidonium-majus-l.html (dostęp na dzień 05.07.2020)
- Kędzia B., Hołderna-Kędzia E., Seidler-Łożykowska K., Buchwald W., Krajewska-Pattan A., Gryszczyńska A., Pietrowiak A., Opala B., Białas W., Aktywność antybiotyczna i skład chemiczny ekstraktów otrzymanych z ziela i siewek Chelidonium majus L., Borgis – Postępy Fitoterapii 2/2015, s. 67-71, http://www.czytelniamedyczna.pl/5252,aktywnosc-antybiotyczna-i-sklad-chemiczny-ekstraktow-otrzymanych-z-ziela-i-siewe.html (dostęp na dzień 05.07.2020)